Symbolem męskiej porażki modowej od lat są skarpety noszone do sandałów. To jednak nie jedyne przewinienie, które popełniają panowie. Moda męska zaczyna się liberalizować i coraz częściej widuje się panów w odważniejszych stylizacjach. Wiele z nich jest niezwykle gustownych, ale większa swoboda w kwestii ubierania się powoduje też, że popełniane są stylistyczne „grzeszki”. Niektóre są jednak nieoczywiste lub mało zauważalne. Na co zatem zwracać uwagę, kompletując elegancki strój?
Ciemne buty i białe skarpety
Wydawać się może, że czyste, białe skarpety to doskonały dodatek do garnituru. I być może dawniej tak było, bo taki styl promował nawet sam John Travolta. Co jednak było dobre w latach 80. niekoniecznie sprawdzi się dzisiaj. Szczególnie, że większość panów wybiera raczej mało eleganckie, grube skarpety, łącząc je z lekkimi i eleganckimi półbutami. Białe skarpetki lepiej zostawić sobie na siłownię, a do garnituru i ciemnych butów zawsze zakładać skarpetki czarne lub granatowe. Moda ostatnio dyktuje też trend noszenia skarpet kolorowych, wzorzystych, śmiesznych – również w oficjalnych stylizacjach. I to jest ok, o ile jest spójne z całym wizerunkiem. Jeżeli jesteś osobą wesołą, z dystansem do siebie, rzucasz żarty jak z rękawa i na dodatek lubisz się wyróżniać – możesz takie założyć.
Krótki rękaw i krawat
Noszenie koszul z krótkim rękawem to nic złego – wspaniale wyglądają one w casualowych stylizacjach. Jednakże jeżeli taki fason nosimy razem z krawatem do biura, to już popełniamy modowe faux pas. Krótki rękaw wydaje się być praktyczny latem, elegancki mężczyzna do pracy chodzi w koszuli z długim rękawem nawet w upalne dni. Warto pamiętać, że nosząc koszulę z krótkim rękawem do codziennych stylizacji, nie zapinamy jej pod samą szyję.
Sportowe dodatki do garnituru
Marynarka stała się nieodłącznym elementem stylizacji biznesowych i oficjalnych, ale często nosi się ją także na co dzień. Moda na swobodniejsze marynarki spacerowe i klubowe sprawiła, że coraz częściej tego typu garderobę łączy się z jeansami i gładkimi golfami. Poważnym błędem jest jednak dodawanie do takiej kreacji akcentów sportowych. Szczytem żenady jest zakładanie do marynarki sportowych butów, tenisówek lub – co również czasami się zdarza – treningowych saszetek.
Elegancka koszula i… podkoszulek
W dawnych czasach podkoszulki faktycznie noszone były pod koszulą – skąd zresztą wzięła się ich nazwa. Było związane to z faktem, że dawne tkaniny szybko żółkły od potu i wierzchnia warstwa odzieży szybciej traciła na estetyce. Dlatego też dodatkowa koszulka była przydatna i powszechnie używana. W dzisiejszych czasach dysponujemy już znacznie trwalszymi materiałami i powszechnie korzystamy z pralek oraz skutecznych detergentów. Dlatego też podkoszulek powinien zniknąć spod męskiej koszuli raz na zawsze. Odznaczające się pod lekką tkaniną ramiączka i dekolt podkoszulka ujmują garniturowi powagi i wyglądają bardzo śmiesznie.
Brak higieny
Najpoważniejszym grzechem wielu mężczyzn jest jednak brak higieny i krytycznego spojrzenia na swoją fryzurę oraz zarost. Mówi się, że nie szata zdobi człowieka, ale człowiek szatę i jest to całkowita prawda. Bez zadbania o siebie, każda stylizacja będzie modową wpadką.